Do największych wojowników nameczańskich należy z pewnością Piccolo. Został on stworzony ze zła, które odrzucił Kami-sama aby móc objąć stanowisko pana Ziemi.Pokonany przez Goku, na chwilę przed śmiercią wypluł jajo z którego wykluł się jego następca. Nowy Piccolo, również pokonany przez Goku z upływem czasu zmieniał się. Nie był już okrutnym wojownikiem siejącym chaos i zniszczenie. Gdy Goku zginął, Piccolo zabrał Gohana na roczny trening. W tym czasie bardzo polubił małego i przywiązał się do niego. Dowodem tego może być zasłonięcie Gohana własnym ciałem przed atakiem Nappy i słowa: "Gohana będę chronił aż do śmierci" Malec również nie pozostał obojętny. Także polubił Piccolo, który stał się dla niego wzorem do naśladowania(biedna Chichi^_^) Dzięki treningowi u Kaio i fuzji z Nailem był w stanie pokonać Frezie na pierwszym stopniu transformacji. Cały czas wytrwale trenował, zawsze w samotności i pełnym skupieniu. Był nawet w stanie pokonać Cyborga #20, gdyby ten nie uciekł. Postanawia scalić się ze swoją dobrą stroną czyli Kami-samą i dzięki temu staje się na jakiś czas najsilniejszą postacią w Dragon Ball. Gdy zginał podczas Baby Saga trafił do nieba. Jednak gdy uwięziony w piekle Goku potrzebował pomocy Piccolo zmusił się do uwięzienia w piekle, aby tylko pomóc Goku się wydostać. Jest jedną z najciekawszych postaci Dragon Ball i godnym uwagi wojownikiem.

Kolejnym przedstawicielem rasy wojowniczej jest z pewnością Nail. Jego zadaniem było ochraniać wodza nameczan na Namek. Podjął się nawet walki z Friezią aby zyskać na czasie i umożliwić Dendiemu dotarcie do ziemian. Walczył dzielnie lecz niestety nie miał szans na wygraną. Gdy bliski śmierci spotyka Piccolo, proponuje mu nameczańską fuzję i staje się substytutem jego osoby.

Ciekawym wojownikiem nameczańskim jest również Lord Slug, którego poznajemy w czwartej kinówce Dragon Ball Z. Jednak Slug nie jest zwykłym nameczaninem. Należy on do razy tak zwanych super nameczan i wyróżnia się niesamowitą siłą. Dzięki kryształowym kulom odzyskuje młodość i młodzieńczą energię. Goku z trudem go pokonuje.

UZDROWICIELE
Głównym przedstawicielem nameczańskich uzdrowicieli jest z pewnością Dende. Poznajemy go na Namek, kiedy to zostaje uratowany z rąk Friezi przez Gohana i Krillana. Posiada moc leczenia nawet najcięższych obrażeń. Ratuje dzięki temu przed śmiercią Gohana, Krillana i Piccolo. Vejita widząc jego uzdrowicielską moc rozkazuje Krillanowi najpierw siebie zranić, a potem Dendiemu uleczyć(Saiyanie uleczeni przed śmiercią zyskują na sile) To on wypowiada życzenia w języku nameckim kierowane do smoka. Ginie od pocisku Friezi, lecz w niedługim czasie zostaje wskrzeszony dzięki ziemskim kryształowym kulom. Przeniesiony na nowy Namek dorasta w szczęściu wśród swoich pobratymców. Gdy Kami-sama scala się z Piccolo i Ziemia potrzebuje nowego wszechmogącego Dende zgadza się nim zostać. Pomaga naszym bohaterom w wielu perypetiach,między innymi pomaga Goku wydostać się z piekła.
Kami-sama nie jest uzdrowicielem, lecz z pewnością można go do tej grupy zaliczyć. Kami-sama, inaczej Wszechmogący to dobra połówka Piccolo. Mieszka na samym końcu świętej wieży razem ze swoim wiernym pomocnikiem Mr.Popo. Przygotowuje Goku do walki z Piccolo, a także osobiście stawia się na turnieju i stara się pokonać Szatana. Niestety zostaje i uwięziony w butelce. Uwolniony przez Goku, strzeże Ziemi i wiedzie spokojny żywot. Scala się ze swoją "złą" połówką czyli Piccolo i staje się drugim substytutem jego osoby.

Kolejną ciekawą, aczkolwiek nie będącą do końca uzdrowicielem postacią jest wielki wódz nameczan. Jest on ojcem wszystkich nameczan żyjących na Namek. Jest bardzo stary i o wiele większy od innychswoich pobratymców. Stworzył kryształowe kule mogące spełniać aż trzy życzenia. Umiera śmiercią naturalną, lecz przywrócony do życia przez ziemskie kryształowe kule żyje jeszcze przez jakiś czas.